chłopak z internetu...
71, Manchester, Велика Британија

Poznałam raz w necie ,

chłopaka jak wieci

Piotruś na imię mu było...

I choć go kochałam

Lecz nigdy nie śmiałam

Miłość moją mu wyznać.


Pewnego dnia wreszcie

wyznałam mu w mieście

swą miłość gorącą namiętną.


Tak długo zwlekałam

Tak długo czekałam

Na dzień ów, na chwilę pamiętną.

Zaczęłam nieśmiało

Lecz słowo się stało

Musiałam powiedzieć do końca.


I w blasku słońca

mówiłam bez końca

Że serce mu moje oddaje.


A On niestety

Z tej całej podniety

Oczy spuścił ku ziemi.

Odrzekł, że słucha

Lecz inną już kocha

Że trudno , bo jest już za późno.


A ja przed nim stałam

I tak sobie myślałam

Prysnął czar szczęścia miłości.


Zostało wspomnienie

I rozgoryczenie

Sama nie wiem czy z żalu czy z złości.

Bo w życiu każdego

Coś musi być złego

Co stoi na przekór wszystkiemu.


Choć miłość płomienna

Jest nigdy niezmienna

Nie dziwię się życiu mojemu.


98 views
 
Коментари
Izabela86 15.03.2013

Piekny wiersz :) Pozdrawiam cieplutko

aninaj1 aninaj1 15.03.2013

pozdrawiam również i dziękuję bardzo, to bardzo miłe :-{}

*** ??*** 15.03.2013

jak dla mnie to jest cudowny wiersz ,brawo i serdeczne pozdrowienia

aninaj1 aninaj1 15.03.2013

to takie nieśmiałe próby, dla przyjaciółki , dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie :-{}

Blog
Blogs are being updated every 5 minutes