Kiedy ktoś "kocha i jest zbyt szczęśliwy" odbierany jest jako nieautentyczny. Przykleja mu się różne łatki, że to ubarwione, nieautentyczne, że się afiszuje i obnosi ze swoim uczuciem .Ja od zawsze lubię czytać o czyichś radościach. Miłość i szczęście innych mnie uskrzydla, a nie widzę też powodów, żeby ktoś miał o nim nie pisać. Czy to jest nieautentyczne? Naprawdę nie znacie ludzi, którzy cieszą się każdym dniem i zamiast martwić się, że nie mają czegoś( myślę o dobrach materialnych), doceniają to, że coś innego mają, że potrafią kochać i być szczęśliwi.

Już dawno nauczyłam się cieszyć z tego co mam. Codziennie rano dziękuję Bogu za zdrowie, dzieci że im się dobrze w życiu układa, i obecnie za to że mam wspaniałego mężczyznę u boku, za cudownych przyjaciół i za to, że w razie czego mam na kogo liczyć. Nie boję się cieszyć, pisać i mówić o swojej miłości i szczęściu. Czy kogoś to wkurza? Tak, wkurza widzę to, ale nie chcę się nawet denerwować, bo nie warto. Jeśli ktoś uważa, że bycie szczęśliwym to abstrakcja, to może mi być jedynie żal takich ludzi. Jeśli dla kogoś szczęśliwe i wesołe opisy życia, są zbyt naciągane, to nie chcę wiedzieć jak ponure jest jego życie.

Nie na wszystko co się dzieje w naszym życiu mamy wpływ, ale to my sami decydujemy o swoim szczęściu. Zamiast, więc wytykać komuś że pisze o swojej miłości i szczęściu -popracuj nad swoim szczęściem, zrób wszystko, żeby szczęśliwe historie innych dały ci siłę, żeby spróbować zawalczyć o swoje szczęście. Nie traktuj ich jak science-fiction. Szczęśliwi ludzie są prawdziwi po prostu inaczej patrzą na świat.

Wszyscy w koło narzekają, na rząd, na kościół , szydzą, krytykują, opluwaja siebie nawzajem więc jak się wyłamiesz i im nie wturujesz, to od razu jest to nie do przyjęcia. No bo jak to tak- kochać i być szczęśliwym i jeszcze o tym pisać... Tymczasem każdy ma coś czym się powinien cieszyć, tylko często tego nie zauważa. Mój ostatni blog też z tych o cukierkowej miłości, bo założyłam sobie, że taki ma ona być. W życiu jest tak dużo problemów, zmartwień, przemocy po co czytelnikom ciągle o tym przypominać wszyscy żyjemy na tym samym świecie. Lepiej od czasu do czasu pisać i myśleć o tym, co dobre i pozytywne.

A dlaczego się nie podoba i nie jest to odpowiedni temat na blog? Bo najczęściej miłość i szczęście oznacza ciężką pracę nad sobą,( a komu się chce bardzo ciężko pracować- chyba tylko takim jak ja) , albo ciężką pracę w ogóle (czasami zarobkową – też musiałam wyjechać i zarabiać za granicą by mieć pieniądze na kształcenie dzieci,bo po śmierci męża musiałam zastąpić też im ojca oraz realizację naszych marzeń), ale nigdy z tego powodu nie opluwałam swojego kraju. Trzeba ciężko pracować nad miłością, szczęściem i zgraną rodziną, czasami odbywało się to kosztem wielu moich wyrzeczeń. Wydaje mi się , że inni po prostu są na to zbyt leniwi aby się poświęcać i pracować nad sobą, lepiej narzekać i szukać wad u innych.

Dla mnie osobiście czym innym jest czekać na piękną niedzielę, a czym innym - przeżyć ją samemu do wieczora.

Wielokrotnie zastanawiam się dlaczego ludzie zamiast cieszyć się szczęściem i miłością innych, zazdroszczą, krytykują i odsuwają się od nich, pomimo że chwilę temu życzyli im szczęścia?

Bardzo lubię film Marka Koterskiego "Dzień Świra"., a wiecie za co ...

"Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Do walcie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie wnoszę, tylko mu dołóżcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały, zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna! Zniszczcie tego sukinsyna! Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka, oto modlitwa Polaka!"

Czy zazdrość i zawiść to Polska cecha narodowa?ten cytat to tak dla przemyślenia...

Miłość dla mnie zawsze oznacza wierność, odpowiedzialność, troskę o drugiego, miłosierdzie, przebaczanie, wyzbycie się pychy i egoizmu, więc wszystkie te rzeczy, wobec których wielu ludzi się buntuje i których nie lubi, które bolą, a które z drugiej strony prowadzą do psychologicznej przemiany charakteru i bycia dobrym dla innych.
Owszem, miłość to najpiękniejsza i najważniejsza rzecz w życiu człowieka, pod warunkiem jednak, że jest szczęśliwa, a dokładniej rzecz ujmując – odwzajemniona( myślę o miłości kobiety i mężczyzny) . W przeciwnym razie – masakra totalna, ból ogromny, smutek i nostalgia od rana do wieczora murowane. Rozumie tych wszystkich ludzi którzy nie spotykają miłości z różnych powodów, które czasami stanowią niezrozumiałą tajemnicę ich losu. Z niewiadomych powodów nie było dotąd w ich życiu czarownych sobotnich romantycznych wieczorów i niedzielnych poranków. Nie musi oznaczać to faktu, aby krytykować tych co kochają i piszą o swoich uczuciach i emocjach...Więcej tolerancji bo życie jest jedno i bardzo krótkie:)

Like! 27